Zamek Białej Czapli – Himeji

Leżąc w ciepłym futonie na pachnącej trawą podłodze w Osace wpadłem na genialny pomysł. Pomysł ubrałem w słowa i było mniej więcej tak:
– Może wyskoczymy jutro do Himeji? – to ja.
– Musimy? – to Sylwia.
– Nie, ale sensem mojego życia jest tam pojechać.
– Akurat jutro?
– Akurat jutro mamy wolny dzień, a to niedaleko.
– Dobrze, ogarnij to. Czytaj dalej

Kansai Thru Pass

Po ja kiego grzyba mój wychowawca i geograf w jednym, kazał mi się w podstawówce uczyć nazw wysp japońskich, do dziś nie wiem. Ale jest to jedna z tych niewielu rzeczy, które ze szkoły wyniosłem i które nigdy mi z pamięci nie uciekły. Hokkaido, Honsiu, Kiusiu i Sikoku. Czytaj dalej